niedziela, 30 sierpnia 2015

Magnus

Gdy ktoś zapukał, mała od razu schowała się za mną. Pogładziłem ją lekko po głowie.
-Spokojnie...-powiedziałem cicho, starając się ją uspokoić, ale zbytnio mi to nie szło. Raczej nie sprawdzę się zbyt dobrze w roli ojca... Starałem się usłyszeć cokolwiek z dołu.  Szczerze mówiąc, bałem się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz