środa, 9 września 2015

Magnus

-Narzeczona-Powiedzałemn tylko. Nie chciałem zbytnio o tym rozmawiać.
-Po prostu uciekła, nie ma tematu. Zerknąłem na chusteczkę. Krwawienie trochę ustało.
-Rozumiem... -powiedziała cicho. Uśmiechnąłem się pod nosem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz