środa, 16 września 2015

MAGNUS

-Do niczego się już nie nadaję.-Mruknąłem pod nosem. Odłożyłem cukier na blat. Widziałem kątem oka Apokalipso biegnącą w stronę poszkodowanej. Westchnąłem cicho i podałem szklankę z wodą ognistowłosemu. Oparłem się o ścianę i zacząłem go obserwować. Alex poklepała go po plecach
-Cześć-Powiedziała patrząc na niego wielkimi oczkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz