środa, 2 września 2015

Apokalipso

Przez chwile źle się czułam, ale obudziłam się. Na rękach wampira. Miałam usta zakryte chustką, chyba ze względu na te opary.
-M-możesz... Możesz mnie normalnie postawić!- zrobił to, ale od razu upadłam na ziemię. Chyba muszę chwile odpocząć... Chłopak złapał mnie w ostatnim momencie; nie zawaliłam twarzą o podłogę...-Dz-dzięki...- trochę się zawstydziłam.
Podprowadził mnie do łóżka na górze. Rin od razu nakrzyczała na niego, przy okazji pytając co zrobił...
-On tylko się pakował. Ja zobaczyłam rew i zemdlałam- powiedziałam z uśmiechem na ustach. Wszyscy się na mnie dziwnie patrzyli, chyba się przyzwyczajam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz