No tak. Można się było tego spodziewać. Dziewczyna ma uraz z przeszłości do krwiopijców, takich jak ja. Szybko schowałem rzeczy do torby, a ją wziąłem na ręce. Zacząłem powoli wracać.
-Może mi ktoś pomóc?Nie czuję ręki!-Krzyknąłem, zaraz po wejściu do wspólnej kryjówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz