wtorek, 1 grudnia 2015

Evelyne

Sprawnym ruchem dłoni, wytrąciłam fotografie z rąk chłopaka, i pozbawiłam je grawitacji. Przyleciały do mnie.
-Mia spójrz!- ryknęłam. Dziewczyna przyszła, obydwie, zaczęłyśmy zachwycać się małym Kaoru.
-Oddajcie mi to!- jęknął jakby w niemocy i zamiast użyć magi biegł w naszą strone niezdarnie.
-Cichaj!- Kolejnym ruchem dłoni wytrąciłam go z pola grawitacyjnego i unieruchomiłam ręce. Jeszce 20 fotek rogowcu~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz